Książka „Fatalne kłamstwo” — o przyjaźni i kłamstwie, które zmieniło wszystko
Są sekrety, których lepiej nie wyjawiać…
„Fatalne kłamstwo” — trochę treści
Trzy dziewczyny, które połączyła przyjaźń od pierwszego dnia studiów na londyńskim uniwersytecie. Dzieliło ich wiele: pochodzenie, status społeczny, sposób bycia, a jednak ich przyjaźń przetrwała aż 23 lata. Wszystkie trzy zdały egzaminy końcowe na studiach i wyruszyły na spotkanie swojego przeznaczenia, ale wcześniej postanowiły zabawić się ostatni raz. Nikt by się nie spodziewał, że ten jeden raz odciśnie na nich piętno, oraz skłoni do podjęcia życiowych decyzji.
A wszystko wydarzyło się z powodu kłamstwa. Problem w tym, że kłamstwo ujrzało światło dzienne dopiero po 23 latach znajomości. Przyczyną ujawnienia była chęć oczyszczenia Magan i rozpoczęcie nowego życia u boku ukochanej osoby.
Nie sądziła, że swoim wyznaniem wywoła burzę, oraz ujawnienie innych, skrywanych przez lata tajemnic.
Kobiety, chociaż każda z nich zrobiła karierę, w życiu prywatnym natrafiły na ścianę. Związki się rozpadły, marzenia o wspaniałym życiu rozbiły się na tysiące kawałków.
„Fatalne kłamstwo” — tragiczne zakończenie przyjaźni
Valerie Keogh w powieści „Fatalne kłamstwo” kreśli bardzo precyzyjnie wątek nieuczciwości. W przejrzysty i jednoznaczny sposób pokazuje, do czego może doprowadzić z pozoru niewinne kłamstwo. Czasem żadne wyjaśnienia nie były wystarczające, żeby zatrzymać spiralę zdarzeń, jak w przedstawionej historii.
Dlaczego ludzie kłamią? Co ich do tego skłania? Ukrycie prawdy? Strach przed konsekwencjami czynu? W obronie siebie lub najbliższych?
W tym wypadku jedna z przyjaciółek skłamała, bo chciała się zemścić na koleżankach dlatego, że nie interesowały się nią wystarczająco, czuła się przy nich źle, czuła się gorsza.
Zadaję sobie zatem pytanie: dlaczego się z nimi spotykała?
Czy można na takiej podstawie budować przyjaźń? Na zazdrości oraz ciągłym porównywaniu się do „przyjaciółek”?
To kłamstwo doprowadziło do tragedii, do miejsca, z którego nie ma wyjścia, do zbiorowego samobójstwa.
Powieść Valerie Keogh— trzy bohaterki intrygi
Wszystkie trzy bohaterki powieści „Fatalne kłamstwo” są wyraziste, tajemnicze, charakterystyczne. Codziennie zmagają się z wieloma problemami, jakie przynosi im los. Ich prywatne życie nie jest usłane różami i każda z tych kobiet to odrębny temat na słodko-gorzką historię. Niestety pewne wątki nie zostały dostatecznie rozwinięte, jak choćby postać Joanne, która zasługiwała na większe zainteresowanie.
Teoretycznie dobrze poznajemy Beth, bo z jej perspektywy opowiedziane są wydarzenia. Jednak i ona na samym końcu wykorzystuje to pięć minut na zaskoczenie czytelnika. I wtedy okazuje się, że nie znamy jej tak dobrze, jak sądziliśmy.
Książka „Fatalne kłamstwo” — opinia Margotki
Powieść została określona jako thriller psychologiczny. Nie mogę się z tym zgodzić. Nie ma w tej opowieści dreszczyku, który zwykle towarzyszy przy thrillerach tego typu, a przedstawiony dramatyzm jest nieadekwatny do przebiegu akcji.
Dzięki łatwemu językowi książka jest wyśmienita na weekend. Nie wymaga zbyt dużego inwestowania ani czasu ani koncentracji.
PS. Przeczytałeś już tę powieść? A może dopiero zamierzasz? Koniecznie podziel się komentarzem.
Jeśli podobała Ci się recenzja i nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych treści, zapisz się na wieści od Margotki.